Rynek wydawniczy niemalże obsypuje nas każdego roku nowymi książeczkami dla najmłodszych czytelników. Wszystkie te pozycje czytelnicze pełne są atrakcji: cały wachlarz barw, otwieranych okienek, naklejek, zdrapek, rozkładanek, wycinanek, makiet, modeli, nie wspominając już o dodatkach dźwiękowych lub drobnych prezentach w postaci figurek, puzzli, mazaków, zabawek. Rodzice często czują się zagubieni w gąszczu tych kolorowych, grających, migoczących ofert. Owszem, przyciągają swoim wizerunkiem, zachęcają do kupna. Wydają się być bardzo trafionym zakupem. Myślimy: skoro książka zainteresuje naszą pociechę, to przecież o to chodzi. A to chyba nie tędy droga…
Naszym zadaniem jest zachęcić dziecko do czytelnictwa, rozbudzić w nim miłość do książek, zatem każda książka wydaje się być wartościowa. Gromadząc książki zgodnie z takim kluczem myślenia, spowodowałam, że biblioteczka mojego synka zaczęła pękać w szwach…. Nabywałam wszystkie książeczki, które wydawały mi się atrakcyjne z perspektywy mojego dziecka. Za wszelką cenę chciałam, aby książki kojarzyły się mojemu dziecku przyjaźnie i sympatycznie. Proces czytania miał być czynnością przyjemną, lekką, zabawną, kreatywną, ale na pewno nie nudną, żmudną, nieciekawą. Tylko, że często po przeczytaniu takich książeczek, dochodziłam do wniosku, że widoczny jest w nich przerost formy nad treścią. Zamykamy książkę i…brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia do pytań, rozmów, refleksji.
Pragnę podzielić się się z Wami, moimi sprawdzonymi pozycjami książkowymi, które uważam za prawdziwe ,,perełki”.
- Seria książek o Puciu autorstwa Marty Galewskiej- Kustry. W skład serii wchodzi kilka tytułów: ( PUCIO MÓWI PIERWSZE SŁOWA, PUCIO I ĆWICZENIA Z MÓWIENIA CZYLI NOWE SŁOWA I ZDANIA, PUCIO NA WAKACJACH, ĆWICZENIA WYMOWY DLA PRZEDSZKOLAKÓW, PUCIO UMIE OPOWIADAĆ, Z MUCHĄ ŚWIAT ZWIEDZAMY I OPOWIADAMY, Z MUCHĄ NA LUZIE ĆWICZYMY BUZIE). W każdej z wymienionych części Pucio wraz z rodziną doświadcza mnóstwa interesujących przygód. Nie sposób się nudzić. Poznajemy codzienność głównego bohatera, przeżywamy z nim chwile ekscytacji, radości i smutków i nawet nie wiemy, kiedy nasze dziecko zaczyna pięknie i barwnie mówić oraz opowiadać.
- Ken Kimura ,,999 kijanek”. To bardzo pomysłowo stworzona książka, której celem jest dotarcie za wszelką cenę do wyobraźni młodego czytelnika. Książka uczy przede wszystkim jak ważną wartością jest rodzina, wzajemna pomoc i poleganie na sobie. W jedności tkwi siła! Zdecydowanie polecam!
- Beata Piątkowska ,,Opowiadania dla przedszkolaków”. W tej serii występują też: ,,Piegowate opowiadania”, ,,Opowiadania z piaskownicy” oraz ,,Opowiadania do chichotania”. (Wszystkie świetne!) Główny bohater to przedszkolak o wybujałej wyobraźni. W jego umyśle, fikcja często miesza się z rzeczywistością. Świat wymyślony przenika do codziennej rutyny, co owocuje masą zabawnych zdarzeń i okoliczności. Okazuje się, jak bardzo abstrakcyjne i odbiegające od ogólne przyjętych schematów, jest myślenie przedszkolaków. Przezabawna pozycja książkowa. Często do niej wracamy.
- Herve Tullet ,,Figle migle”. Lektura tej książki pokazuje jak wspaniale można ćwiczyć kreatywność i spostrzegawczość małego dziecka i jednocześnie wspaniale się przy tym bawić.
- Paulette Bourgeois, Brenda Clark ,,Franklin. Księga 1.” Tytułowy Franklin jest żółwikiem mającym różne przygody, pokusy i zmartwienia, typowe dla małych chłopców. ( Dostępna w naszej przedszkolnej bibliotece:)) Szczerze polecam!).
- Emilie Beaumont, Valeria Eude ,,Kacper chodzi z głową w chmurach” (Jest również dostępna część ,,Kacper jest zły na swoich braci”). Kacperek jest niesfornym liskiem, mającym problem z koncentracją, brakiem skupienia, z ogólnym roztargnieniem i działaniem bez zastanowienia. Łatwo przewidzieć skutki takich poczynań.
- Maite Dubois, Amadis Cande ,,Opowiastki do poduszki”. Zbiór krótkich opowiadań o rozmaitej tematyce nawiązującej do codziennych sytuacji życiowych.
- Agnieszka Nożyńska- Demianiuk ,,Wiersze na dobranoc” (Właściwie to zbiór wierszowanych historii. Nasza ulubiona to ,,Dwie siostry” oraz ,,O Kajtku urwisie”).
- Zdenek Miler, Hana Doskocilova ,,Krecik i telewizja”. (Dostępnych jest bardzo wiele części z tej serii, np. ,,Krecik i telefon”, ,,Krecik i stokrotka”, ,,Krecik i sanki”). Polecona przez mnie pozycja książkowa również jest dostępna w naszej przedszkolnej bibliotece.
- Harald Sonesson ,,Muminki i niespodzianka” (oczywiście o przygodach Muminków znajdziecie mnóstwo książek, ale ta cieszy się naszą szczególną sympatią). Tę część szczególnie cechuje dobry żart wynikający z zaskakujących zdarzeń i niespodziewanych sytuacji. Wspaniałe dialogi oraz nietuzinkowe postacie są niewątpliwą zaletą tego arcydzieła dla dzieci. Oczywiście to zaledwie garstka ciekawych przykładów literatury dziecięcej. W zaprezentowanych powyżej książkach, kierowałam się naturalnie zainteresowaniem mojego dziecka. Wszystkie te książeczki wzbudziły nasz podziw i fascynację, a przede wszystkim w trakcie ich lektury dobrze się bawiliśmy…i bawimy, bo lubimy do nich wracać. Nasza domowa biblioteczka nie mogłaby istnieć bez Brzechwy, Tuwima czy Chotomskiej, jednak jesteśmy otwarci na nowości wydawnicze i chętnie poszerzamy nasze zbiory czytelnicze. Na koniec chyba powinnam przypomnieć, że warto czytać dzieciom, ponieważ czytanie rozwija mowę, wyobraźnię, daje kompetencje intelektualne na przyszłość. Rozwija pamięć, koncentrację i poczucie humoru. Wspólna lektura bardzo zbliża nas z dziećmi, buduje między nami więzi emocjonalne, ale daje też jeszcze coś ważnego…przyjemność! Myślę, że po ciężkim dniu, dobrze każdemu z nas zrobi relaks podczas wspólnie czytanej książki:))